Niemcy i Francja naszymi oczami – więcej niż tylko wycieczka...
Zakończyła się kilkudniowa wycieczka uczniów RCEZ do Niemiec i Francji.
Za nami tysiące kroków, setki wydanych euro, wrażenia warte miliony, a wspomnienia ….bezcenne!!!
Ten wyjazd, to nie tylko zwiedzanie, zabawa i przygoda, ale też nauka, zdobywanie nowych doświadczeń, poznawanie historii, geografii i tradycji odkrywanych miejsc i odwiedzanych krajów, to również pokonywanie własnych słabości, zawieranie nowych przyjaźni i szlifowanie języka niemieckiego i angielskiego. Podstawowych zwrotów w języku francuskim też się nauczyliśmy…..
Swoją przygodę uczniowie rozpoczęli od zwiedzania Kolonii. Pierwszym przystankiem było zwiedzanie Katedry Kolońskiej ( Kölner Dom ), gotyckiej perły i serca miasta. Następnie przeszliśmy na Hohenzollnerbrücke - most tysiąca kłódek z przepięknym widokiem na miasto. Podziwialiśmy Altstadt, gdzie kolorowe kamieniczki i brukowane ulice tworzą niesamowity klimat. Odwiedziliśmy Dom Farina, najstarszą perfumerię świata. To tu narodziła się słynna woda kolońska. Spacerując nad Renem poznawaliśmy historię i tradycję tego pięknego miasta.
Tego samego dnia, wieczorem dotarliśmy do Paryża. Paryskim metrem przejechaliśmy pod Łuk Triumfalny, przeszliśmy na taras widokowy skąd podziwialiśmy rozświetloną tysiącami świateł Wieżę Eiffla.
Kolejne dni wycieczki upłynęły nam na poznawaniu historii, tradycji i kuchni francuskiej. Nie zabrakło przypomnienia o wielu polskich akcentach w historii Paryża. Na Łuku Triumfalnym odszukaliśmy nazwiska Polaków zasłużonych w wojnach napoleońskich: gen. Józefa Chłopickiego, gen. Jana Henryka Dąbrowskiego czy księcia Józefa Poniatowskiego. Poza znanymi nazwiskami na Łuku dostrzec można nazwy polskich miejscowości, pod którymi toczyły się walki w trakcie kampanii napoleońskiej. Na Cmentarzu Père- Lachaise jest nagrobek Fryderyka Chopina, a na Cmentarzu Montmartre Juliusza Słowackiego. Do dziś w Paryżu funkcjonuje otwarte w 1903 roku Muzeum Adama Mickiewicza. W paryskim Panteonie zobaczyć można miejsce spoczynku Marii Skłodowskiej- Curie.
Podczas zwiedzania Paryża nie mogło zabraknąć jego symbolu – Wieży Eiffla, którą oglądaliśmy zarówno za dnia, jak i w nocy. Odwiedziliśmy Muzeum perfum Fragonard i poznaliśmy tajniki tworzenia zapachów. Wizyta kosztowała niektórych sporo euro: ) ale zakupione zapachy będą nam przypominać o tym miejscu jeszcze długo…..
Podziwialiśmy majestatyczną Katedrę Notre- Dame i eksplorowaliśmy Luwr, polując na jak najlepsze zdjęcie ze słynną Mona Lisą!!
Odkrywaliśmy Paryż wszystkimi zmysłami, było coś dla ducha, ale też coś dla ciała: kolacja w stylu francuskim, z typowymi daniami lokalnej kuchni jak żabie udka czy ślimaki rozpieszczały nasze podniebienia.
Kolejny dzień przeniósł nas w świat magii, fantazji i dziecięcej radości….. Całodniowy pobyt w podparyskim Disneylandzie pozwolił wszystkim na chwilę znów poczuć się dzieckiem.
Ostatni dzień naszej wycieczki upłynął pod znakiem zwiedzania urokliwego Drezna. Perły baroku nad Łabą. Choć nogi dawały się już we znaki, zachwyt nad historią i architekturą miasta dodawał energii. To była piękna kulminacja naszej podróży.
Do domu wróciliśmy bogatsi w wiedzę, doświadczenia, nowe przyjaźnie, biedniejsi o „kilka” euro, ale wspomnienia i wrażenia zostaną z nami na zawsze
Tę wspaniałą przygodę przeżyliśmy z biurem podróży Master Tut z Krakowa. Serdeczne podziękowania kierujemy do właściciela biura p. Piotra Toczka, który towarzyszył nam w tej niesamowitej podróży. Dziękujemy za opiekę, pełen profesjonalizm i zaangażowanie, za przekazaną wiedzę i pasję. Za uśmiech i cierpliwość. Tak to można podróżować na koniec świata i jeszcze dalej !!!